Grand Budapest Hotel, bania w Belgradzie czyli EuroTrip część 1
My trzy-super-dziewczyny, jeden samochód, kilka ciekawych nowych znajomości, mnóstwo pięknych miejsc(w tym prawie wszystkie stacje benzynowe po drodze), beznadziejnie tandetna muzyka w tle i oszukany Auto Stop Race :D YOLO
Komentarze
Prześlij komentarz